Fizjoterapeuta: Co ciąży w trakcie i po ciąży?

Jaka może być rola fizjoterapii i osteopatii podczas ciąży? Pytamy o to fizjoterapeutę!

pępek


Podziel się na


Wachlarz dolegliwości okresu ciąży i połogu jest bardzo szeroki. Zmagające się z nimi kobiety coraz częściej szukają pomocy poza gabinetem ginekologicznym. Z pomocą przychodzą im fizjoterapeuci i osteopaci. 

Ciąża to niemałe wyzwanie dla kobiecego układu mięśniowo-szkieletowego. Musi on dostosować się do przenoszenia dodatkowego balastu sięgającego nawet 15 kg (masa dziecka, łożyska i nagromadzonej w organizmie wody). Gdy mięśnie brzucha rozciągają się, a tkanka chrzęstna ulega rozmiękczeniu i rozluźnieniu, miednica zyskuje przestrzeń do rozrostu. Powiększający się brzuszek ciążowy wymusza jednak na kobiecie odchylenie pleców do tyłu. Pogłębia to naturalne krzywizny kręgosłupa i nasila napięcie mięśni pleców, wywołując tzw. ból krzyża, który jest spotykany u 50-80% ciężarnych. Farmakologia na niewiele się w tej sytuacji przyda. Wyższość nad lekami, które mogą zaszkodzić organizmowi mamy i dziecka w tym wrażliwym okresie, ma natomiast fizjoterapia i osteopatia. Dziedziny te są w pełni bezpieczne i naturalne. Pierwsza dąży do skorygowania postawy ciała, druga – do uruchomienia mechanizmów autoregulacji w organizmie.

– Modyfikacja warunków biomechaniki kręgosłupa i miednicy u kobiety ciężarnej pociąga za sobą liczne zmiany w funkcjonowaniu narządu ruchu, ale również w układzie pokarmowym, endokrynnym i nerwowym – stwierdza Bartosz Kmita, osteopata z Prywatnego Centrum Osteopatii i Fizjoterapii Fizjomed. – U kobiet w ciąży zwiększa się przodopochylenie miednicy, a kość krzyżowa zostaje zablokowana w zgięciu. Sprzyja to przeciążeniom odcinka L kręgosłupa oraz bólom pochodzącym z okolicy stawów krzyżowo-biodrowych i międzywyrostkowych kręgów lędźwiowych. Techniki osteopatyczne – oczywiście delikatnie wykorzystywane – służą normalizacji ruchomości tych okolic. Zmierzają również do unormowania krążenia płynów – tj. krwi i limfy – poprzez pracę uwalniającą naczynia odpowiedzialne za ich drenaż – wyjaśnia specjalista.

Mama nadstawiająca własną pierś

Ewidentną zmianą w wyglądzie kobiety ciężarnej jest jej powiększający się brzuszek. Jednak także kobiece piersi już w trakcie ciąży zmieniają swoje gabaryty (oczywiście na większe). Mięśnie grzbietu mogą więc mieć problem z ich udźwignięciem. Wówczas u przyszłych mam dochodzi do zaokrąglenia barków, obniżenia ich poziomu oraz powstania tzw. garbu ciążowego. W konsekwencji tego może pojawić się ból – tym razem odczuwany w odcinku piersiowym kręgosłupa. Na jego nasilenie wpływa często źle dobrany biustonosz o zbyt szerokim obwodzie pod piersiami. Przy tego typu dolegliwościach również konieczna okazuje się korekta postawy ciała – „otworzenie” klatki piersiowej oraz wzmocnienie mięśni grzbietu.

ciało

W praktyce najczęstsze dolegliwości bólowe u kobiet w ciąży to bóle L-S kręgosłupa oraz bóle i drętwienie kończyn górnych związane z tzw. zespołem górnego otworu klatki piersiowej. Otóż ze względu na wysoko ustawioną przeponę u kobiet ciężarnych górny otwór klatki piersiowej utworzony przez parę pierwszych żeber, mostek i krąg Th1 często zmniejsza swoją średnicę. Biorąc pod uwagę ilość struktur naczyniowo-nerwowych, które znajdują się w tej okolicy, może to prowokować wiele objawów. Terapeuta, wykorzystując odpowiednie i bezpieczne dla kobiet spodziewających się potomstwa testy diagnostyczne, może sprawdzić, gdzie rzeczywiście tkwi podłoże problemu. Na tej podstawie jest w stanie ocenić możliwości terapeutyczne oraz dobrać techniki pracy z pacjentką adekwatne do rozpoznanego problemu – tłumaczy osteopata z centrum Fizjomed.

Matka biegająca jak kot z pęcherzem

W ciąży zwiększa się metabolizm wody i wzmaga nacisk macicy na pęcherz. Naturalne w tym czasie jest więc częste parcie na mocz. Stanem patologicznym jest natomiast nietrzymanie moczu podczas kichania, kasłania, śmiania się czy dźwigania. Dzieje się tak, ponieważ zmiany hormonalne (nadprodukcja relaksyny rozluźniającej tkanki) oraz anatomiczne (rozrost macicy) okresu ciąży mogą prowadzić do rozciągnięcia tzw. hamaka – zespołu więzadeł, mięśni i powięzi utrzymujących narządy miednicy w prawidłowej pozycji. Do rozluźnienia czy uszkodzenia mechanizmu zamykającego pęcherz może dojść również w wyniku porodu. Konsekwencją tego jest tzw. wysiłkowe nietrzymanie moczu będące – zdaniem WHO – jednym z najpoważniejszych problemów społeczno-zdrowotnych. Terapia osteopatyczna może jednak temu zaradzić.

W przypadku wysiłkowego NTM u kobiet w ciąży, a w szczególności po porodzie, należy skupić się na usunięciu przyczyny problemu. Osteopata przywraca prawidłowe funkcje na poziomie mięśniowo-stawowym, naczyniowym i nerwowym. Natomiast fizjoterapeuta – edukuje pacjentkę w zakresie ćwiczeń mięśni dna miednicy (tzw. mięśnie Kegla – red.). Najczęściej w ten sposób – na drodze współpracy specjalistów udaje się osiągnąć sukces – podkreśla Bartosz Kmita. NTM wymaga fachowej pomocy, ponieważ potrafi dezorganizować życie kobiety na wielu płaszczyznach (rodzinnej, towarzyskiej, zawodowej, intymnej). Odbija się również na jej psychice, rodząc poczucie wstydu, niską samoocenę, zły nastrój, a nawet stany lękowe i depresyjne. – Osteopata w pracy z pacjentką często wykorzystuje techniki normalizacji napięcia na poziomie autonomicznego układu nerwowego. Efekty tego pacjentka odczuwa jako poprawę funkcjonowania również na poziomie emocjonalno-psychologicznym – dodaje ekspert.

Mobilizacja blizny po porodzie

Blizny po cesarskim cięciu czy zszyciu krocza mogą okazać się „bolesną pamiątką” po porodzie. Jeśli tylko sprawiają one dyskomfort, ciągną i utrudniają poruszanie się, należy poddać je rehabilitacji. Co więcej, ocena jakości blizny poporodowej jest pożądana niezależnie od tego, czy wywołuje ona ból czy nie. Może się bowiem okazać, że jej obecność wpływa na postawę ciała kobiety, zmienia jej wzorzec ruchu i doprowadza do przeciążeń innych struktur mięśniowych. Osteopata czy fizjoterapeuta będą pomocni przy tzw. mobilizowaniu blizny. Specjaliści ci – bez gwałtownych ingerencji w tkanki – mogą uwolnić napięcie w okolicy blizny i stymulować ją dotykiem do dalszych zmian po zagojeniu (ok. 4 – 6 tygodni po porodzie).

Również właściwie dobrane maści czy kremy do masażu przyczyniają się do rozmiękczenia nieestetycznych śladów i uelastycznienia skóry. Wszystko po to, by łatwiej osiągnąć pożądany efekt i uniknąć przykrych konsekwencji obecności blizn poporodowych, np. rzutowanych bólów w inne miejsca na ciele. Zatem przyszłe i świeżo upieczone mamy mogą zgłaszać się do osteopatów i fizjoterapeutów z różnego rodzaju dolegliwościami i wątpliwościami. Przykładowo gabinet Fizjomed prowadzi dedykowany dla pań program „Atrakcyjna mama”, który stanowi osteopatyczne i fizjoterapeutyczne wsparcie dla kobiet w trakcie ciąży i po jej zakończeniu.

Korzystając z niego, można pod fachowym okiem przygotować się do porodu i przejść połóg, bezpiecznie ćwiczyć zarówno przed, jak i po urodzeniu dziecka oraz leczyć inne okołociążowe przypadłości (np. nudności, zgagę, bóle głowy, obrzęki nóg, trudności w oddychaniu). Od specjalistów tych można również dowiedzieć się, jak prawidłowo pielęgnować maluszka (karmić, przewijać, kąpać, przebierać, podnosić, nosić, odkładać), by nie uszkodzić jego ciała, ani nie nadwyrężyć swojego kręgosłupa.