Wirtualny poród (virtual labor) – narzędzie przygotowujące do porodu

Trudno przewidzieć, jak poród się potoczy – ile będzie trwał, czy będzie bolesny, czy potrzebne będzie znieczulenie?

kobieta w okularach 3D


Podziel się na


Przebieg porodu trudno przewidzieć, ale przygotować się na wszelkie ewentualności – warto. A pomóc w tym może: wirtualny poród.

Mowa o narzędziu stworzonym przez amerykańską położną. To strona internetowa, na której można przeanalizować różne wersje zbliżającego się porodu. W zależności od odpowiedzi na poszczególne pytania testowe, virtual labor opisuje konkretną sytuację oraz warianty możliwych technik, pozycji oraz narzędzi, ułatwiających postępowanie rodzącej w konkretnym przypadku.

Jak to wygląda?

Początek i scenerię akcji porodowej komputer wybiera losowo – ciężarna może przykładowo znajdować się na ulicy, spacerze, w domu. Sama akcja – jest dość podobna i mało zaskakująca: kobieta dostaje skurczów. W odpowiedzi na to zdarzenie komputer proponuje jej kilka wariantów możliwego rozwinięcia akcji. Ona, czyta przedstawione scenariusze i decyduje, jak ją dalej poprowadzić. Na podstawie dokonanego przez ciężarną wyboru komputer obrazuje dalszy postęp porodu. Każda odpowiedź rozwija sytuację, prowadząc do kolejnego pytania z kilkoma wariantami. Dodatkowo, każda zaproponowana odpowiedź zawiera tekst, wyjaśniający, dlaczego dana decyzja podczas porodu może się okazać korzystna lub nie.

kobieta w okularach 3D

Test nie ma określonej długości – może się zakończyć po 4 pytaniach, ale może się okazać, że będzie ich aż 10. Finałem jest w każdym przypadku – wirtualne urodzenie dziecka. Dodatkowo, szczęśliwa „mama” może zapoznać się z podsumowaniem, które wskazuje, czego może się nauczyć dzięki swym decyzjom. Virtual labor to narzędzie, które pozwala nie tylko poznać techniki, ułatwiające sprawne wydanie dziecka na świat, ale także – oswoić kobietę ze zbliżającym się wydarzeniem. Zwraca uwagę na to, które działania mogą mieć wpływ na przebieg akcji porodowej, które mogą ją utrudniać, a które – przyspieszać.

Poród razy dwa?

Poród powinien być finałem wielomiesięcznego oczekiwania. Czy rzeczywiście jest potrzeba, by fundować go sobie wcześniej? Czy analizowanie abstrakcyjnych scenariuszy rzeczywiście może w czymkolwiek pomóc, czy tylko niepotrzebnie zestresować ciężarną i spotęgować jej lęk przed porodem?

Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Tak jak nie ma dwóch podobnych kobiet, oczekujących na narodziny swojego dziecka. Jedna, by przetrwać czas oczekiwania na przyjście maleństwa, będzie rozczytywać się w relacjach innych matek, analizować wszelkie warianty, rozpatrzać możliwe scenariusze, przygotowywać się na wszelkie ewentualności. Inna, wręcz przeciwnie – będzie starała się zająć czymś myśli, jak najdalej odsunąć narastające lęki, zdając się na los i wierząc, że wszystko pójdzie jak trzeba. Dlatego też trudno powiedzieć, czy przechodzenie wirtualnego porodu ma sens. Warto na pewno wiedzieć o takiej możliwości.