Doktorka robi mi badanie usg. Okazuje się, że… faktycznie jestem w ciąży!! I co lepsze to już w 6. tygodniu. Ciężko mi było uwierzyć, że to już taka trochę zaawansowana ciąża. Widziałam to na ekranie – tą kropeczkę! :) Jeszcze nie dochodzi do mnie psychicznie to, że zostanę mamą… Ale wszyscy się cieszą, … Michał też :) Uświadomiłam sobie, że to gorsze samopoczucie, mdłości i gorączka to nie była grypa, tylko objawy ciąży. Przewidywana data porodu to 20 wrzesień 2009 rok.