Doktorka robi mi badanie usg. Okazuje się, że… faktycznie jestem w ciąży!! I co lepsze to już w 6. tygodniu. Ciężko mi było uwierzyć, że to już taka trochę zaawansowana ciąża. Widziałam to na ekranie – tą kropeczkę! :) Jeszcze nie dochodzi do mnie psychicznie to, że zostanę mamą… Ale wszyscy się cieszą, … Michał też :) Uświadomiłam sobie, że to gorsze samopoczucie, mdłości i gorączka to...
Zrobiłam sobie test ciążowy, który wykazał, że jestem w ciąży, ale nie brałam sobie tej wiadomości do serca, gdyż wydawało mi się to niemożliwe. Patrząc na błędne wyniki testów u moich znajomych – także uznałam, że mój wynik nie „mówi” prawdy. Mimo to mój organizm czuł się tak, jakbym miała w każdej chwili dostać miesiączkę. Mijają kolejne dni, a tu NIC. Zdążyłam się zarejestrować na...
Jeszcze dobrze się rok nie zaczął... a mi okres się spóźnia. No nic… Pomyślałam, że to normalne – pewnie za kilka dni się zjawi. Mijają ponad 2 tygodnie, a tu bez zmian. Śmieję się do koleżanki, że „jak coś to będziemy bawić”. Czekałam dalej… żyłam jak zwykle, z dnia na dzień to samo: praca – dom. Monotonia. hehe...
Kończymy rok 2008… Zaczynamy nowy – czyżby lepszy? Niby wokoło mnie wiele się dzieje– najbliżsi podejmują kroki do przodu – ślub, dzieci, wspólny dom, natomiast ja w pełni zadowolenia gratuluję im szczęścia. Przyznam, że rok 2008 był pełen niespodzianek - koleżanki wyszły za mąż jedna za drugą, jedna siostra urodziła drugiego synka. Zastanawia mnie: co zmieni się w moim życiu w nowym roku?...