NIE LUBIĘ CIĘ LOSIE ZA:
Brak małych bucików za kolejnym razem
Nie będzie kwiatów i radości
Że popatrzę na białe pudełko i pomyślę co ma być to będzie
Za to, że zabrałeś mi radość ciąży
Za to że nie jestem wiatropylna
Za to że życie w moim przypadku nie jest takie proste
Za to że tak wiele mi zabrałeś
Za ból odchodzenia, bo każda taka chwila jest wyczuwalna
Za czarnowidztwo którego nie mogę się pozbyć
Mam w sobie tyle złości w stosunku do Ciebie, że nawet jak w „Fight Clubie” obicie Ci twarzy nic chyba nie da
A dziękuję Ci
Za nich, za dwa męskie pierwiastki w moim domu
Za małe stopy pędzące do mnie, za kochanie mnie najbardziej na świecie
Za małe ręce które mnie tulą mocno gdy coś zbroją i trzeba przeprosić
Za te duże ręce w których można się ukryć, które przytulą, schowają w swej głębi
Za dwa serca które mnie grzeją
Życie wychodzi na plus tylko dzięki nim, ale ile straciłam wiem chyba tylko ja…
Mama cudownego syneczka, zakręcony pozytywnie mop manager i człowiek tryskający optymizmem. Dom, rodzina to sens życia, a praca to środek by życie było łatwiejsze i ciekawsze. Cieszę się z chwili w jakiej jestem i z tego jaka jestem.