Ja tam lubię chodzić na grzyby, dlatego też po prostu jak tylko jest sezon to zabieram mój duży szary kosz wiklinowy i po prostu zbieram. Ogólnie to rzadko z mężem teraz chodzimy na grzyby, ale w tym roku zdecydowanie chcę pójść i z nim i z rodziną. Tak wszyscy razem. Co będzie, to bedzie.