Tusia, dokładnie nie ma co sie teraz denerwować, bo to najmniej służy Dzidzi.
Mojej koleżanki córa praktycznie cały czas była główką na dół więc radość ogromna, a w ostatnim tygodniu jakoś Mała się przewaliła i chciała tyłkiem na świat przyjść ... Także jeszcze macie czas na odwrócenie

Marmoza, ja też tyłkiem trzęsę na myśl o porodzie, ale nie wiem czemu gdzieś podświadomie czuję, że będę miała cesarkę...
Swiatowska, witamy i trzymamy mocno kciuki za Ciebie i Dzidziusia
Dzisiaj chcę dzwonić do przyszpitalnej szkoły rodzenia, żeby się zapisać na zajęcia i jakieś info praktyczne zdobyć i przede wszystkim zacząć coś robić dla siebie, bo od kilku dni mam jakiś totalny kryzys osobowościowy

Wszystko na co łapie mnie ochota z tzw. ciążowych zachcianek ze względu na cukier mam zakazane, a wczoraj mimo ze na obiad jadłam tylko szpinak z makaronem i z kurczakiem to i tak cukier mi skoczył jak po 2 kawałkach pizzy ;( paranoja jakaś

Mam tylko nadzieję że ta chandra szybko mi minie, bo ocipieje do rozwiązania
