Wózek inwalidzki dla dzieci

Zakup wózka dla dziecka to nie lada wyzwanie. Niektórzy porównują go nawet do zakupu – nowego samochodu. Na co zwrócić największą uwagę, a co zupełnie nie ma znaczenia w praktyce?



Podziel się na


Trudno dziwić się rodzicom, którzy mają tego rodzaju dylematy – w końcu będzie to podstawowy sposób poruszania się malca w najważniejszym, początkowym okresie jego życia. Pomyślmy więc, jak wielki dylemat muszą mieć rodzice, którzy zamiast normalnego, kupić muszą dziecku – wózek inwalidzki. Tym, bardziej, że będzie on mu towarzyszył – być może przez całe życie.

Wózki inwalidzkie dziecięce

Można wyróżnić dwa podstawowe podziały wózków inwalidzkich, przeznaczonych dla dzieci. Prezentujemy je poniżej:

Podział pierwszy:

  • wózki ręczne podstawowe – wózki te przeznaczone są dla starszych dzieci, które nie potrzebują stabilizacji pleców i głowy, dlatego mają niższe oparcie;
  • wózki inwalidzkie dziecięce spacerowe;
  • wózki do aktywnej rehabilitacji – tzw. wózki aktywne.

Podział drugi:

  • wózki parasolki – wózki te składają się podobnie do parasolki, dlatego są bardzo wygodne i łatwe do transportu – zawsze można je złożyć, np. w celu przewiezienia sprzętu samochodem; są przeznaczone dla dzieci, którym łatwiej jest utrzymać pozycją pionową ze stabilizacją pleców i głowy;
  • wózki kubełkowe – wózki te przeznaczone są dla dzieci, które nie są w stanie utrzymać pozycji pionowej, dlatego też potrzebują podparcia pleców, głowy i barków.

Pierwszy wózek – kiedy?

Kupowanie wózka w większym niż konieczny rozmiarze nie jest dobrym pomysłem. To tylko pozorna oszczędność, może skutkować jedynie zwiększeniem się problemów z poruszaniem malucha.

Pierwszy wózek dla dziecka z niepełnosprawnością ruchową kupuje się w czasie, kiedy podejmuje ono próby samodzielnego siadania. Inwalidzkie wózki dziecięce różnią się od tych dla dorosłych przede wszystkim tym, że trzeba je wymieniać w zależności od tego, jak szybko dziecko wyrasta z poprzedniej wersji.

Kupowanie wózka w większym niż konieczny rozmiarze, nie jest dobrym pomysłem. To tylko pozorna oszczędność, bowiem może skutkować zwiększeniem się problemu z poruszaniem się u malucha – dziecko nie jest w stanie utrzymywać prawidłowej postawy.

Rozmiar wózka musi być więc dopasowany do szerokości bioderek malca, do której to wartości dokłada się około 1-2 cm po obu stronach. Kiedy rodzice wiedzą już, który model, oraz w jakim rozmiarze będzie najodpowiedniejszy dla ich dziecka, trzeba następnie ustalić wiele dodatkowych, jednak równie istotnych szczegółów (np. na jakiej wysokości zamontować podnóżki, czy robić dodatkowe wzmocnienia przy spastyczności, itp. Niekontrolowane ruchy malca mogą bowiem sprawić, że dziecko przypadkowo zrobi sobie krzywdę, np. uderzając o zagłówek).

Mieszkanie – ważne kryterium wyboru

Istotne okazują się także warunki mieszkaniowe rodziny. Jeżeli przykładowo rodzina ma do dyspozycji jedynie małe, ciasne mieszkanie, wózek musi być węższy niż przeciętnie, aby można nim było swobodnie manewrować. Jeżeli mieszkanie zlokalizowane jest na wyższym piętrze – wózek musi być odpowiednio lekki. Kiedy wszystkie tego rodzaju detale zostają już ustalone, dokonuje się zamówienia odpowiedniego sprzętu.

Rozmiar – jak się okazuje – nie jest jednak podstawowym problemem przy zakupie tego rodzaju sprzętu. Istotną barierą okazuje się bowiem cena. Trudno ukrywać, że tego typu wózek znacznie przewyższa ceną swój „zwykły” odpowiednik. Przeciętny jego koszt to około 4500 zł. To dla ogromnej większości rodziców olbrzymi wydatek.

Na szczęście z pomocą przychodzi Narodowy Fundusz Zdrowia. Na wniosek lekarza (w zależności od rodzaju niepełnosprawności dziecka – neurologa, ortopedy, reumatologa czy też lekarza rehabilitacji), który wypisuje zlecenie na taki produkt, fundusz pokrywa część kosztów. Niestety, nie jest to z reguły nawet połowa wspomnianej sumy (zlecenie takie jest wystawiane zazwyczaj na 1800 zł).

Z takim właśnie zleceniem rodzice muszą udać się do sklepu medycznego, gdzie wyspecjalizowani pracownicy pomagają im dopasować wózek do konkretnej wady dziecka, dobrać odpowiedni rozmiar (dlatego konieczne jest zabranie malca ze sobą), a także – co istotne – pomóc zorganizować środki, których brakuje.

Gdy Fundusz zawodzi…

W MOPS lub CPR rodzice mogą uzyskać aż 150% więcej środków, niż oferuje im NFZ.

Warto zauważyć, że rodzice, których dochody miesięczne mieszczą się w średniej krajowej (zależnie od danego roku) i którzy uzyskali stosowne orzecznictwo o stopniu niepełnosprawności swojego dziecka, mogą się ubiegać o dofinansowanie w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej (jeżeli mieszkają na wsi) lub w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie (jeżeli mieszkają w mieście).

To duże ułatwienie, gdyż rodzice mogą w ten sposób otrzymać nawet 150% tego, co oferuje im NFZ. Takie rozwiązanie jest z reguły wystarczające, bowiem kwota ta pokrywa zwykle już wszystkie brakujące koszty. Problemów jednak i w tym wypadku nie brakuje – na tego rodzaju pomoc czeka się niekiedy bardzo długo, w zależności od miejsca zamieszkania (np. w Krakowie około trzech miesięcy, w innych miastach nawet do pół roku, ale zdarza się też oczywiście, że proces dofinansowania przebiega szybciej).

To jednak spory kłopot z tego względu, że sklep może zamówić wózek dopiero w momencie, kiedy rodzice posiadają już pełne środki (a dokładnie w momencie, kiedy środki te znajdą się na koncie bankowym sklepu).

Wymiana finansowana

Bywa i tak, że mimo dofinansowania odpowiedni dla dziecka wózek nadal okazuje się zbyt drogi bądź też dochody rodziców przekraczają wymaganą średnią krajową. Wówczas sami rodzice muszą dopłacić brakującą kwotę lub też starać się o dofinansowanie z własnych miejsc pracy. Pomocne w tym wypadku mogą się okazać różnego rodzaju stowarzyszenia lub fundacje, których działalność opiera się właśnie na pomocy niepełnosprawnym (np. Fundacja Anny Dymnej Mimo Wszystko, Fundacja Podaruj Uśmiech, Fundacja Daj Szansę, Fundacja Promyk Słońca).

Niektórych dziwić może fakt, że rodzice z odpowiednio wysokimi dochodami starają się o dofinansowanie tego rodzaju sprzętu. Mają do tego pełne prawo – niepełnosprawne dziecko wymaga tak dużej opieki, poświęcenia i wydatków, że korzystanie z przysługujących przywilejów jest w tym wypadku naturalne. Jak jednak wyżej wspomniano – wózek trzeba wymieniać w zależności od tego, jak szybko dziecko wyrasta z poprzedniej wersji.

Na szczęście także NFZ bierze ten istotny fakt pod uwagę – pozwala rodzicom starać się o wniosek na wózek co trzy lata, tak więc co trzy lata procedura rozpoczyna się na nowo. Co jednak, jeśli dziecko wcześniej wyrośnie z dotychczasowego wózka lub też jego stan pogorszy się w tym czasie (albo poprawi!)? Wówczas starać się można o wcześniejsze dofinansowanie z NFZ-u. Musi to jednak poprzedzać stosowne uzasadnienie lekarza, które – niestety – może się spotkać z odrzuceniem przez Fundusz.

Jaki wózek wybrać?

Wszystkie firmy, produkujące wózki inwalidzkie, posiadają własne modele sprzętu, jednak każdy jest konstruowany pod określone wady i problemy. Najbardziej znane, światowej sławy firmy tego typu, to ORMESA, PATRON oraz OFFCAR. Poniżej podajemy przykładowe modele tego rodzaju sprzętu:

wózki parasolki

  • Ormesa Clip – wózek inwalidzki specjalny, dziecięcy, spacerowy, stabilizujący plecy i głowę. To wózek spacerowy o nowoczesnym wyglądzie, przeznaczony dla dzieci z MPD (dziecięce porażenie mózgowe) oraz przepukliną oponowo-rdzeniową. W standardzie posiada regulowany na wysokość podnóżek i trójpozycyjne oparcie. Siedzisko oraz oparcie wyposażone są w stalki usztywniające. Do wózka dostępna jest szeroka gama akcesoriów, jak np. blokady kierunkowe kół, podpory boczne, pasy odwodzące, śpiwór, daszek, osłona przeciwdeszczowa, mocowanie stóp, pas piersiowy, zagłówek, kamizelka pełna, mocowanie do transportu, pas biodrowy, pas 5-punktowy.
  • Patron Corzo – wózek inwalidzki, specjalny, dziecięcy, typu parasolka terenowa z regulacjami, stabilizujący plecy i głowę. To podobnie, jak poprzednio, wózek spacerowy przeznaczony dla dzieci z MPD, przepukliną oponowo-rdzeniową, zawierający regulację wysokości podnóżka. W standardzie zawiera 5- punktowe pasy zapewniające bezpieczeństwo i wygodę dla dziecka. Co istotne, nawet przy maksymalnym obciążeniu (do 75 kg) daje możliwość łatwego składania i transportu. Do wózka dostępna jest także szeroka gama akcesoriów, jak np. zagłówek, podpory boczne, klin, stabilizacja stóp, kamizelka typ H, kamizelka pełna, pas dwupunktowy, tapicerka miękka, daszek, osłona przeciwdeszczowa, koszyk.

wózki kubełkowe

  • Ormesa New Bug – wózek inwalidzki specjalny, dziecięcy, spacerowy, stabilizujący plecy i głowę. To wózek spacerowy z możliwością odwrócenia siedziska w stronę osoby prowadzącej wózek. Przeznaczony jest dla dzieci z MPD, przepukliną oponowo-rdzeniową, chorobami mięśni. Składany jest w czworobok, ma regulowany na długość podnóżek oraz możliwość zmiany szerokości i głębokości siedziska. Oprócz dużej ilości opcji dodatkowych wózek posiada możliwość zamontowania stelaża domowego.
  • Ormesa New Novus – wózek inwalidzki specjalny, dziecięcy, spacerowy, stabilizujący plecy i głowę. To wózek spacerowy przeznaczony, podobnie jak poprzedni, dla dzieci z MPD, przepukliną oponowo-rdzeniową, chorobami mięśni. Możliwa jest stopniowa regulacja oparcia i siedziska, podnóżek regulowany jest na wysokość. Koła mocowane są w systemie szybkozłącza, co umożliwia łatwy transport wózka. Tak jak wyżej – szeroki wybór akcesoriów.
  • Ormesa Obi – wózek inwalidzki specjalny, dziecięcy, typu kubełkowego, stabilizujący plecy i głowę. Wózek spacerowy, który jest przeznaczony dla dzieci z dużą dysfunkcją układu nerwowego i kostnego. Zawiera trzystopniową regulację odchylenia oparcia oraz podnoszony i regulowany na długość podnóżek. Możliwość wyboru dużej ilość opcji dodatkowych.

Jedynym dystrybutorem w Polsce produktów wymienionych firm jest firma Mobilex (z siedzibą w Łodzi i oddziałami w dwunastu innych miastach Polski, m.in. w Krakowie). Wózek, jak już zostało wspomniane, dopasowuje się do konkretnej choroby dziecka, tego co mały pacjent może, a czego nie jest w stanie zrobić. To oczywiście podstawa, jednak zawsze istnieje możliwość urozmaicenia dokonanego wyboru, a więc dobrania dodatkowych klinów odwodzących nogi, podpórek, daszka, osłon przeciwdeszczowych (gama możliwych akcesoriów podana powyżej, przy opisie wózków). Tego rodzaju udogodnienia zwiększają jednak znacznie podstawowy koszt wózka (cena może się zwiększyć nawet o 7-8 tysięcy złotych!)