Żółtaczka u noworodka

Pierwsze miesiące po narodzinach dziecka, to w zasadzie najważniejszy okres w jego życiu. Wtedy to mały człowiek poznaje wszystkimi zmysłami otaczającą go rzeczywistość. Niestety, jego organizm nie jest jeszcze gotowy na zupełnie prawidłowe funkcjonowanie.

Skąd się bierze żółtaczka


Podziel się na


Niektóre procesy i zjawiska, jakie występują w początkowym okresie życia noworodka, często niepokoją rodziców. Mimo, że są to jedynie stany przejściowe, a ich wystąpienie jest spowodowane niedojrzałością i nieprzystosowaniem malutkiego organizmu, budzą lęk i niepokój. A może zupełnie niepotrzebnie?

Żółtaczka – skąd się bierze?

Żółtaczka fizjologiczna nie przez przypadek zwana jest fachowo Hiperbilirubinemią. Najbardziej rozpoznawalnym sygnałem wystąpienia u noworodka owego schorzenia jest żółte zabarwienie skóry, będące efektem wysokiego stężenia bilirubiny. Co to takiego? To organiczny związek chemiczny, powstający w wyniku rozpadu krwinek czerwonych, których noworodek, po okresie życia płodowego, po prostu posiada w nadmiarze. Ich zwiększona liczba nie jest bezzasadna. To właśnie erytrocyty odpowiadają za transport tlenu, którego rozwijający się w brzuchu maluch potrzebuje do życia, a który dostarczany jest mu od matki przez łożysko. Kiedy dziecko przychodzi na świat i zaczyna samodzielnie oddychać, czerwone krwinki ulegają redukcji. Rozpadając się, uwalniają barwnik, który następnie, po przejściu licznych zmian w wątrobie, w połączeniu z żółcią dostaje się do jelit. Stamtąd wydostaje się z organizmu razem z kałem. Natomiast część barwnika, która znajduje się we krwi, przechodzi przez nerki i wydalana jest z organizmu wraz z moczem. Już sama nazwa wskazuje (żółtaczka fizjologiczna), że opisany proces jest czymś zupełnie normalnym. Zażółcenie powłok występuje u każdego noworodka, a pojawienie się żółtaczki obserwowane jest u około 60-70 % maluchów. Wątroba dziecka po prostu nie jest w stanie poradzić sobie z nadmierną ilością zbędnej bilirubiny, więc pewna jej część wraca do krwi malucha.

Czym się objawia?

Bilirubina odkłada się w tych miejscach, gdzie jest duża ilość tkanki tłuszczowej, a więc przede wszystkim w skórze oraz śluzówce. Objawy te mogą wystąpić u maluszka dopiero po wypisaniu ze szpitala i powrocie do domu. Wystąpienie żółtaczki sygnalizuje przede wszystkim zażółcenie skóry oraz białek oczu dziecka. Zmiana barwy początkowo obserwowana jest na twarzy, potem obejmuje całe ciało. Zażółceniu ulega więc stopniowo tułów, a następnie kończyny. Jest to spowodowane faktem, że bilirubina odkłada się w tych miejscach, gdzie jest duża ilość tkanki tłuszczowej, a więc przede wszystkim w skórze oraz śluzówce. Innym objawem może być świąd skóry, na którą to niedogodność maluszek, z przyczyn oczywistych nie jest w stanie się poskarżyć. Objawy te mogą wystąpić u dziecka już po wypisaniu ze szpitala i powrocie do domu. Kolejność ustępowania zażółcenia jest dokładnie odwrotna do tej, w jakiej się pojawiła.

Żółtaczka u dziecka

Czy to się leczy?

Żółtaczka fizjologiczna nie wymaga leczenia. Podstawą jej ustąpienia jest wydalenie barwnika wraz z moczem. Lekarz zwraca jedynie uwagę na to, czy maluszek otrzymuje wystarczającą ilość płynów oraz czy dobrze się moczy, sprawdza też częstotliwość oddawanych stolców (przynajmniej 2-3 na dobę). Może także zlecić zwiększenie częstości karmień, zarówno w dzień, jak i w porze nocnej. Żółtaczka fizjologiczna nie powinna być jednak mylona z żółtaczką patologiczną. Za taką uznaje się ją wtedy, kiedy nie spełnia podanych wyżej kryteriów żółtaczki fizjologicznej, a więc pojawia się w pierwszej dobie życia (jest przedwczesna), trwa ponad 14 dni (przedłużona), a stężenie bilirubiny jest dużo wyższe niż w przypadku żółtaczki fizjologicznej (nadmierna). W takich sytuacjach dziecko poddawane jest fototerapii. Ta metoda leczenia polega na naświetlaniu noworodka specjalnego rodzaju światłem. Jego źródłem są świetlówki, które emitują światło fioletowe, niebieskie, zimnobiałe lub zielone. Po kilku tego rodzaju naświetlaniach, podczas których dziecku podawane są płyny oraz białka, poziom bilirubiny się obniża, a skóra maluszka blednie. Ostateczną metodą leczenia (stosowaną w przypadku żółtaczki jąder podkorowych) jest przetoczenie krwi – tzw. transfuzja wymienna. Celem jej przeprowadzenia jest uniknięcie możliwych powikłań.

Nie panikuj

Żółtaczka fizjologiczna występuje bardzo często zarówno u noworodków donoszonych, jak i u wcześniaków (w większości przypadków). Mimo groźnej nazwy, nie powinna ona budzić niepokoju, gdyż w przypadku maluszka jest ona efektem trwającego procesu przystosowywania się do życia poza łonem matki. Przedłużająca się żółtaczka sugeruje oczywiście patologiczne podłoże objawu i wymaga podjęcia leczenia. Objawami, które powinny zaniepokoić rodziców mogą być: twardy brzuszek maluszka, dołączająca się gorączka lub przeciwnie – oziębienie organizmu, odwodnienie, niespokojne zachowanie dziecka, zbyt jasne stolce oraz nieco zielonkawy, mocno cytrynowy lub wręcz pomarańczowy odcień skóry. Są to sygnały możliwych powikłań, takich jak choroby wątroby i dróg żółciowych , zaburzeń jelitowych czy zakażenia, dlatego wymagają konsultacji z lekarzem. Samo stwierdzenie wystąpienia żółtaczki fizjologicznej nie powinno jednak budzić niepotrzebnych lęków. Prawidłowo leczona nie rzutuje bowiem na dalsze życie maluszka.