Urlop nad Bałtykiem z maluchem na pokładzie to strzał w dziesiątkę! Za co kochamy wakacje nad polskim morzem?
Aktywne spędzanie czasu, klimat, szum fal i błogi spokój – tak, to właśnie za to kochamy wakacje nad polskim morzem! Nie przeszkadza nam również wiatr i zmienna pogoda! Nie wierzycie? No to patrzcie!
Rozległe plaże z miękkim, drobnym i czystym (!) piaskiem. Zapierające dech w piersiach widoki i nieziemskie zapachy prosto z lokalnej smażalni. Powodów, dla których kochamy wakacje nad polskim morzem jest tyle, ilu turystów na zatłoczonej plaży – nie sposób ich zliczyć. Wskażemy więc tylko kilka najważniejszych, które powinny was przekonać, że urlop nad Bałtykiem z maluchem na pokładzie to istny strzał w dziesiątkę! Za co więc kochamy wakacje nad polskim morzem?
Za ciszę i spokój
Nad polskim morzem? Bardzo śmieszne. Przecież jedną z głównych wiadomości w letnich serwisach informacyjnych jest ta, na temat zatłoczonych plaż. A w szczycie sezonu na brzegu można spotkać nawet wieloryba! Na szczęście wakacje nad polskim morzem wcale nie oznaczają, że musimy się tłoczyć jak sardynki w puszce. Zaletą Bałtyku jest to, że nadal oferuje wiele nieznanych, mało uczęszczanych urokliwych miejscówek, które kuszą właśnie kameralnością i spokojem. W Polsce zdecydowanie łatwiej znaleźć takie „dzikie” miejsca – bez straganów, z których ostentacyjnie dyndają przeraźliwych rozmiarów gęsi Pipy i wszechogarniającej komercji. A więc niekoniecznie Hel czy Międzyzdroje, a raczej Piaski, Pustkowo, Grzybowo czy Kopalino. Te nazwy nie kłamią!
Za wielką piaskownicę
Polskie plaże nie mają sobie równych. Kto choć raz miał w dłoniach nadbałtycki piasek nie zaprzeczy, że można go zaliczyć do ścisłej światowej czołówki pod względem miękkości i piękna. Ma zdecydowanie wyższą jakość niż ten na plażach Costa Brava czy Sycylii, nie wspominając już nawet o żwirowym i kamienistym wybrzeżu Bałkanów. Łagodne wejście do morza i brak kamieni sprawia, że bałtycka plaża to idealna piaskownica dla małych dzieci! Do tego – w przeciwieństwie do tej osiedlowej – wyjątkowo czysta. Z powodzeniem może się równać z plażami Tajlandii, Kenii czy Portugalii.
Za darmowe zajęcia sensoryczne!
Bieganie boso po plaży, wdychanie niesamowitego zapachu sosnowego lasu, wsłuchiwanie się w kojący szum morza… Ach, nie ma to jak nielimitowane i bezpłatne (choć tu by można polemizować…) zajęcia sensoryczne. Morskie dźwięki i doznania działają niezwykle kojąco na psychikę i wszystkie zmysły – tak małych, jak i dużych urlopowiczów. Jeśli chcemy w pełni skorzystać z doznań sensorycznych, jakie oferuje polskie wybrzeże, najlepiej udać się w jedną ze wspomnianych wyżej, nieco dzikszych miejscówek. Choć i te popularne z pewnością pod tym względem nie zawiodą – wszak spacerując po zatłoczonej plaży można nadepnąć dosłownie na wszystko. A i zobaczyć niemało…
Wakacje nad polskim morzem to inwestycja w zdrowie naszych pociech. Takie usprawiedliwienie pozwala łatwiej przełknąć majątek wydany nad Bałtykiem. Trudno ukrywać, że nad polskim morzem pieniądze „idą jak woda” …
Kochamy morze, bo lubimy aktywne wakacje!
Aktywne? Nad morzem? Przecież wyjazd nad morze wielu ludziom kojarzy się głównie z lenistwem – i to od rana do wieczora! W górach można się powspinać, na Mazurach pożeglować, ale nad morzem? Co najwyżej powygrzewać na kocyku. Co to to nie! Na pewno nie z dziećmi. Rodzice małych dzieci jadą nad morze głównie po to, żeby spędzić czas aktywnie. Bo każdy rodzic wie, ile kalorii można spalić, nieustannie odganiając dzieci od brzegu albo szukając swojej pociechy w tłumie rozleniwionych wczasowiczów. A więc chcecie pobiegać? Jedźcie nad morze!
Za brak wyrzutów sumienia!
No i najważniejsze – wakacje nad polskim morzem to przecież istna inwestycja w zdrowie naszych pociech. Wyjątkowy mikroklimat i cały ten jod – jak dziecko się solidnie nawdycha to jest szansa, że unikniemy szkolno-przedszkolnych infekcji przez cały nadchodzący rok! Takie usprawiedliwienie pozwala łatwiej przełknąć majątek wydany na wyjątkowo drogie lody, bransoletki z bursztynu i smażoną flądrę. Bo cóż, trudno ukrywać, że nad polskim morzem pieniądze „idą jak woda” …
Pięknych chwil – nad morzem, w górach, nad jeziorem, na działce i …. gdziekolwiek będziecie!